Po ślubie > Koniec wolności
Koniec wolności...
Jagodaaa:
--- Cytat: Maksineczka w 03 Maja 2015, 09:47 ---To ciekawe, ja też to słyszę, ale szczerze mówiąc przez kobiety, które z całym szacunkiem do nich, wydają mi się być słabe psychicznie i dają sobie "jarzmo" nakładać przez zaborczych mężów.
--- Koniec cytatu ---
Coś w tym jest. Ja mam dwie kolezanki, które ciągle "przestrzegają" mnie przed "końcem wolności" a u nich to właśnie tak wygląda, że od momentu ślubu mężowie dosłownie zabraniają im wychodzić z koleżankami i jak już się gdzieś wyrwą, to właśnie tylko z mężami.
Mela:
I potem powstaje taki mit że najpierw musisz się wyszaleć i mieć znajomych bo jak wyjdziesz za mąż to smycz i do garów , a to moim zdaniem wcale nie jest prawda , moja przyjaciółka od dwóch lat jest żoną i matką i jakoś nie ma żadnego problemu żeby wyjść na babski wieczór czy wspólne sobotnie zakupy . Wiadomo bez przesady ale to że raz w miesiącu wyjdzie do kina czy na drinka z koleżankami świat się nie zawali a facet też może sobie dać radę.
Femme:
no tak, bo to wszystko od wzajemnych relacji danej pary zależy. tylko że moim zdaniem nie ma co gadac po ślubie i po fakcie, bo zaborczość faceta czy przesadną dominację zazwyczaj chyba widać już wcześniej jeśli para jest dość dlugo ze sobą, bo nie wierze że nie. tylko wtedy pewnie dochodzą złudzenia w stylu "może on się zmieni po ślubie", a potem żal że jednak się nie zmienia...więc takie gadanie i zniechęcanie innych "bo mnie sie nie udało, to wam tez sie nie uda" jest pocieszające dla ofiary może, ale ogolnie chore. i tu też sie zgodze - wiele lasek, które tak mówia po prostu należy do grupy mentalnych kurczątek domowych, które się dały zahukać....
rudamyszka:
Dla nas slub byltylko podpisem zlozonym w urzedzie:) nic sie w relacjach nie zmienilo:)
Kasia77:
--- Cytat: rudamyszka w 27 Maja 2015, 10:47 ---Dla nas slub byltylko podpisem zlozonym w urzedzie:) nic sie w relacjach nie zmienilo:)
--- Koniec cytatu ---
Ok, znam już odpowiedź na moje pytanie zadane Ci w innym wątku :)
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej