reguly chyba nie ma, zależy kto z jakimi oczekiwaniami się hajtał i jak je życie zweryfikowało po ślubie ;)To chyba pozostaje mi współczuć takiej weryfikacji i liczyć, że w naszym przypadku takiej nie będzie :)
To ciekawe, ja też to słyszę, ale szczerze mówiąc przez kobiety, które z całym szacunkiem do nich, wydają mi się być słabe psychicznie i dają sobie "jarzmo" nakładać przez zaborczych mężów.Coś w tym jest. Ja mam dwie kolezanki, które ciągle "przestrzegają" mnie przed "końcem wolności" a u nich to właśnie tak wygląda, że od momentu ślubu mężowie dosłownie zabraniają im wychodzić z koleżankami i jak już się gdzieś wyrwą, to właśnie tylko z mężami.
Dla nas slub byltylko podpisem zlozonym w urzedzie:) nic sie w relacjach nie zmienilo:)Ok, znam już odpowiedź na moje pytanie zadane Ci w innym wątku :)
Dla nas slub byltylko podpisem zlozonym w urzedzie:) nic sie w relacjach nie zmienilo:)A długo mieszkaliście ze sobą przed ślubem?
Dokładnie! Moja przyjaciółka poznała swojego obecnego męża, kiedy miała.... 14 lat. I do chwili obecnej są szczęśliwą parą :)Ja nawet uważam że takie związki są chyba bardziej trwałe, Nie chce stereotypować (wiem, Amerykańscy naukowcy twierdzą że takie pary częściej się rozwodzą) ale ja myślę że im dłużej osoby się znają i wiedzą o sobie więcej to ten związek jest trwalszy.
Jeśli macie związek oparty na na przyjaźni, to jest fantastyczny fundament.Dokładnie! Moja przyjaciółka poznała swojego obecnego męża, kiedy miała.... 14 lat. I do chwili obecnej są szczęśliwą parą :)Ja nawet uważam że takie związki są chyba bardziej trwałe, Nie chce stereotypować (wiem, Amerykańscy naukowcy twierdzą że takie pary częściej się rozwodzą) ale ja myślę że im dłużej osoby się znają i wiedzą o sobie więcej to ten związek jest trwalszy.
My tak naprawdę od zawsze byliśmy przyjaciółmi wiedzieliśmy o sobie nawzajem wszystko i kiedy po latach tak wyszło że zakochaliśmy się w sobie związek był zbudowany właśnie na tej przyjaźni nie było tajemnic i kłamstw.
to prawda, To też bardzo wszystko przyśpieszyło, byliśmy razem trochę ponad rok jak ze sobą zamieszkaliśmy, po kilku miesiącach od tego już byliśmy zaręczeni. teraz szykujemy się do ślubu , większość moich koleżanek nawet jeszcze nie mieszka ze swoimi facetami. :)I świetnie, zrobiliście wszystko w swoim własnym tempie, nie oglądając się na innych :)
to prawda, To też bardzo wszystko przyśpieszyło, byliśmy razem trochę ponad rok jak ze sobą zamieszkaliśmy, po kilku miesiącach od tego już byliśmy zaręczeni. teraz szykujemy się do ślubu , większość moich koleżanek nawet jeszcze nie mieszka ze swoimi facetami. :)W dzisiejszych czasach za taki związek należą się gratulacje, a nie krytyka.
ojciec alkoholik postanowił wnieść sprawę przeciwko nam i niestety wyrokiem sądu musiałyśmy oddać mu połowe mieszkania , tzn mój pokójPo prostu nie mogę w to uwierzyć!!!!! Po czyjej stronie stają sądy??!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Zobacz sobie też tę strokę http://18stki.pl/ Mają niezłe filmiki ;)w sumie dobry pomysł, takie własny filmiki to byłoby coś :D poszukam inspiracji tutaj http://dupy.net.pl/ :D