Forum Ślubne PlanowanieWesela.pl
Przygotowania do ślubu i wesela => Obrączki ślubne => : Kasztanka 29 January 2015, 08:09
-
Jak w temacie. Macie jakieś wskazówki co do tego, jak najlepiej wybrać rozmiar obrączki ślubnej, na co zwracać uwagę?
-
Własnie dziś rozmawiałam o tym z koleżankami z pracy. Jedna mówi, że lepiej wybierać jak ręce są lekko spuchnięta, inne, że właśnie odwrotnie... już sama nie wiem, kogo słuchać :/
-
A czy słyszałyście taką opinię, że obrączka powinna mieć większy obwód niż pierścionek? Ktoś z Was może to potwierdzić?
-
hmmmm... przyznam, że pierwszy raz o czymś takim słyszę i nie bardzo nawet potrafię sobie wyobrazić czy wytłumaczyć, dlaczego miałoby tak być. I to, i to nosi się przecież na palcu.
-
Mnie jubiler też mówił żeby przyjść popołudniu kiedy palce są troszkę bardziej spuchnięte po całym dniu niż rano bo wtedy mniejsze prawdopodobieństwo że okażą się za ciasne i najlepiej jest przymierzyć je tuż przed ślubem i w razie problemów jeszcze powiększyć bądź zmniejszyć
-
A ja właśnie słyszałam, że nie należy mierzyć na spuchnięte palce, bo obrączki będą za duże :)
-
Każdy jubiler pewnie ma swoje metody i pomysły :) ja już sama nie wiem .
-
No ja już też nie wiem, może po prostu zajadę, zmierzę czy dobry i tyle :)
-
Ja też tak zrobię , nie będę przecież siedzieć i mierzyć kiedy w ciągu dnia palec jest grubszy kiedy chudszy. Tylko kontrolnie ze dwa tygodnie przed ślubem przymierze czy jeszcze pasuje obrączka jak nie to się zmieni i tyle.
-
I ja nie będę miała wyboru. Przecież jeśli zmierzę obrączkę i\to będzie dobra i tyle. A jesli zdarzy suę, że ręcej kiedyś spuchną, to się po prostu zdarza i nikt nie wymienia z tego powodu biżuterii
-
no chyba że to ci się zdarzy jeszcze przed ślubem że na palec nie wejdzie :) ale generalnie masz rację , skoro w dniu ślubu będzie ok, to będzie ok. Jak za 20lat palce będą grubsze to trudno to normalne że ciało się zmienia
-
Znalazłem odpowiedni rozmiar tutaj: https://www.silver.ag/pl/wlasciwy-rozmiar/ ;)
-
no chyba że to ci się zdarzy jeszcze przed ślubem że na palec nie wejdzie :)
No np. w wyniku stresowego podjadania :)
-
My obrączki już odebraliśmy :) Pani w Aparcie sama doradziła żeby wziąć ciut luźniejsze , nie spadają ale też nie są ciasne więc nawet jak coś się wydarzy nie powinno być z nimi problemu :)
-
Ostatecznie my też wzięliśmy trochę luźniejsze :) ale nieznacznie
-
My ostatecznie poszliśmy i wzięliśmy takie, które w miarę dobrze leżały. Ani za duże, ani za małe.
-
Ja myślę, żeby w razie czego wziąć obrączkę w identycznym rozmiarze jak pierścionek, bo czy zima czy lato to on mi nie spada.
-
To też dobry pomysł , moja siostra tak zamawiała :d ja mam ten problem że mam dość grube kostki i nie chcą mi pierścionki przechodzić a potem są luźne ale obrączka pasuje dobrze :) zobaczymy jak potem
-
zobaczymy jak potem
A "potem" to możliwe, że w ogóle nie będziemy nosić, jak wiele moich znajomych :)
-
My wzięliśmy trochę luźniejsze obrączki. Z moją niestety był problem ale już na szczęście wszystko w porządku :)
-
My wzięliśmy trochę luźniejsze obrączki. Z moją niestety był problem ale już na szczęście wszystko w porządku :)
A na czym polegał problem?
-
Przez kilka lat nosiłam srebrną obrączkę i kiedy przyjechaliśmy obrączki zamawiać okazało się, że palec był ściśnięty i np. obrączka, która wydawała się w sam raz w tym miejscu była bardzo luźna. Od tego czasu nie noszę tej obrączki żeby palec odpoczął i choć nie noszę jej już chyba ok. 3 miesięcy to i tak widać, że pale w tym miejscu jest węższy :). Ale obrączka ślubna pasuje idealnie :).
-
Przez kilka lat nosiłam srebrną obrączkę i kiedy przyjechaliśmy obrączki zamawiać okazało się, że palec był ściśnięty i np. obrączka, która wydawała się w sam raz w tym miejscu była bardzo luźna. Od tego czasu nie noszę tej obrączki żeby palec odpoczął i choć nie noszę jej już chyba ok. 3 miesięcy to i tak widać, że pale w tym miejscu jest węższy :). Ale obrączka ślubna pasuje idealnie :).
Nawet nie miałam pojęcia, że coś takiego może się zrobić z palcem :/
-
Zawsze Ci mierzą jaki masz rozmiar palca i przymierzasz takie kluczyki my z mężem wzięliśmy o jeden rozmiar większe
-
My też wzięliśmy rozmiar większe, w moim przypadku kierowałam się tym, że mam diamencik i nie da się takiej obrączki później powiększyć. Narzeczony uważał, że ta wydawać by się mogło idealna obrączka go gniecie i wziął też większą. Ogólnie chciał brać soczewkowe, ale się nie zgodziłam, bo były droższe a podobno łatwo je zgubić.
-
Moim zdaniem tu nie ma reguły, po prostu trzeba mierzyć
-
Obrączki trzeba dopasowywać na miejscu, własnorecznie przymierzyć. Bo z rozmiarami jest bardzo różnie.