Forum Ślubne PlanowanieWesela.pl
Rodzina i dziecko => Planujemy Rodzinę => : Kasia77 22 August 2015, 23:09
-
Czujecie już coś takiego?? Jak to poznajecie? Bo ja się ostatnio zaczęłam zastanawiać czy faktycznie chcę dziecka czy to raczej presja otoczenia i przyjęłam ich oczekiwania jako swoją potrzebę, której może faktycznie nie mam.
-
Właśnie sama się nad tym zastanawiam. Wydawało mi się, że tak, że czuję taki instynkt. Aż w końcu zaczęłam się zastanawiać czy aby na pewno. Bo jak patrzę na moje koleżanki, które naprawde chcą dziecka, ale tak bardzo go pragną jak niczego innego, to sobie myślę, że ja po prostu lubię dzieci, a nie, że chciałabym je już mieć.
-
Ja już bym chciała mieć dziecko. Nie dlatego, bo niby trzeba, nie po to, aby miał mi kto "na starość podać szklankę wody". Po prostu. Chciałabym.
-
Bo ja się ostatnio zaczęłam zastanawiać czy to raczej presja otoczenia
Mam dokładnie to samo!
-
No ja kilka godzin po ślubie zaczęłam odczuwać taką presję od ciotek, babć itd. "No to kiedy dziecko" było jednym z najlżejszych pytań. Myślę, że to bardzo nieeleganckie i niedelikatne pytać tak ludzi, bo może są np. bezpłodni i to dla nich tragedia?
-
No ja kilka godzin po ślubie zaczęłam odczuwać taką presję od ciotek, babć itd. "No to kiedy dziecko" było jednym z najlżejszych pytań. Myślę, że to bardzo nieeleganckie i niedelikatne pytać tak ludzi, bo może są np. bezpłodni i to dla nich tragedia?
Dla mnie jest to po prostu niekulturalne , właśnie wzieliście ślub , cieszycie się że jesteście małżeństwem a połowa gości zamiast tą radość z wami dzielić naciska na dziecko. byłam na wielu weselach i na każdym jest to samo. zamiast życzeń ślubnych są pytania o dziecko.
-
Dla mnie jest to po prostu niekulturalne , właśnie wzieliście ślub , cieszycie się że jesteście małżeństwem a połowa gości zamiast tą radość z wami dzielić naciska na dziecko. byłam na wielu weselach i na każdym jest to samo. zamiast życzeń ślubnych są pytania o dziecko.
Ja chyba takim "życzliwym" zacznę mówić wprost, żeby się nie wpierdzielali w nie swoje sprawy.
-
Dla mnie jest to po prostu niekulturalne , właśnie wzieliście ślub , cieszycie się że jesteście małżeństwem a połowa gości zamiast tą radość z wami dzielić naciska na dziecko. byłam na wielu weselach i na każdym jest to samo. zamiast życzeń ślubnych są pytania o dziecko.
Ja chyba takim "życzliwym" zacznę mówić wprost, żeby się nie wpierdzielali w nie swoje sprawy.
Ja już zaczęłam. A jakie zdziwienie i oburzenie, bo zawsze byłam taka chicha i grzeczna, a jak zaczęłam bronic swoich granic, swojej prywatności, to szok po prostu.
-
Moja siostra jest mistrzem w takim odpowiadaniu ludziom. Są z mężem małżeństwem od 10 lat, mają oboje po 37 i nie chcą nigdy mieć dzieci. Po prostu nie chcą. Wyobraźcie sobie zgorszenie (dosłownie) ludzi, którym to mówią. A ona im bez ogródek, żeby się nie wchrzaniali w cudze życie.
-
Moja siostra jest mistrzem w takim odpowiadaniu ludziom. Są z mężem małżeństwem od 10 lat, mają oboje po 37 i nie chcą nigdy mieć dzieci. Po prostu nie chcą. Wyobraźcie sobie zgorszenie (dosłownie) ludzi, którym to mówią. A ona im bez ogródek, żeby się nie wchrzaniali w cudze życie.
I bardzo dobrze, oboje są dorośli skoro nie chcą mieć dzieci to nie chcą i tyle. nikt ich do tego nie zmusi. A ja ich podziwiam za to że przy takim podejściu rodziny i znajomych jakie mamy teraz mają odwagę powiedzieć w prost że nie chcą mieć dzieci, wiele osób tego nie potrafi.
Moja siostra też nie chce mieć dzieci, ale jak na razie wstydzi się powiedzieć o tym otwarcie więc zawsze odpowiada że kiedyś jeszcze nie teraz.
-
Moja siostra też nie chce mieć dzieci, ale jak na razie wstydzi się powiedzieć o tym otwarcie więc zawsze odpowiada że kiedyś jeszcze nie teraz.
A to wszystko przez właśnie taki społeczny przymus zachodzenia w ciążę, najlepiej zaraz w noc poślubną.
-
Moja siostra też nie chce mieć dzieci, ale jak na razie wstydzi się powiedzieć o tym otwarcie więc zawsze odpowiada że kiedyś jeszcze nie teraz.
A to wszystko przez właśnie taki społeczny przymus zachodzenia w ciążę, najlepiej zaraz w noc poślubną.
Nic nie mów o nocy poślubnej , Moja Mama też już wyliczyła kiedy urodzę dziecko jak zajdę w ciąże w noc poślubną. Kompletnie nie przyjmuje do wiadomości że ani mi w głowie ciąża przez najbliższe 2/3 lata
-
Auaaa... a mama nie planuje stać nad łóżkiem w noc poślubną i Wam kibicować? ;)
-
Na szczęście apartament nowożeńców który dostajemy w cenie wesela ma tylko jeden klucz :)
-
Mi pojawił się po 30stce i aktualnie jesteśmy w trakcie remontu pokoju dla dziecka i kupowania nowych rzeczy. Szukam stylowego i modnego wózka dziecięcego. Koleżanka poleca mi producent wózków dziecięcych (http://www.tutek.pl/), ponieważ firma jest rzetelna i ma spory wybór w produktach. Powiem Wam, że jest to super sprawa i warto czekać :)
-
A jak u Was było z karmieniem? Karmiłyście piersią czy z butelki? Ja zastanawiam się czy kupić z góry laktator, tak wiecie na w razie "w" czy raczej nie... Znalazł się on w Waszej wyprawce? Tutaj https://www.lansinoh.pl (https://www.lansinoh.pl/) przeglądam różne akcesoria związane z karmieniem. Wkladki laktacyjne kupię na pewno.
-
Dzieckiem może zajmować się również ojciec. Każdy tata ma prawo do urlopu tacierzyńskiego (jeśli matka nie jest na macierzyńskim) i do urlopu ojcowskiego - https://manager24.pl/urlop-ojcowski-najwazniejsze-informacje/ (https://manager24.pl/urlop-ojcowski-najwazniejsze-informacje/) . Warto wiedzieć, że jest taka możliwość. Niestety ojcowie często są pomijany w tym temacie.