Po ślubie > Podróż poślubna
Z biurem podróży czy na własną rękę?
Marta:
No to odważyłam się. Zorganizowałam sama wyjazd na tydzień do Czech. Wszystko się udało, było super. Czyli można :)
Menis:
Gratulacje - takie wycieczki, które od początku do końca będą przez nas samych zorganizowane sprawiają nam dużą frajdę (nawet jak czasami coś nie wyjdzie), bo jak już weźmie sie biuro podróży i coś nam nie będzie pasowało to ma się niestety długo żal....A jak sami zrobimy błąd to przynajmniej jest dużo śmiechu, szczególnie gdy druga połówka ma dziwne i szalone pomysły :)
Anka:
Heh, to chyba ja jestem tą szaloną połówką :P W ramach podróży poślubnej pojechaliśmy na Bornholm na wycieczki rowerowe, 4 dni intensywnej jazdy dzień w dzień, a później dosłownie 2 dni nie ruszaliśmy się z pokoju :) M.in. przez zmęczenie...po rowerach.
Kasia77:
Och, Bornholm mi się marzy!! A gdzie mieszkaliście?
Jagodaaa:
--- Cytat: Kasia77 w 18 Kwietnia 2015, 23:01 ---Och, Bornholm mi się marzy!! A gdzie mieszkaliście?
--- Koniec cytatu ---
Przyłączam się do pytania, bo mi też Bornholm się marzy :)
Anka masz literówkę w podpisie :) "chytam"
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej