Uważam, że to świetny pomysł. Kwiaty i tak się zmarnują, bo padną po kilku dniach. My myśleliśmy o pluszakach dla dzieci z domu dziecka, ale znajoma wychowawczyni powiedziała, że mają tego bardzo dużo, bo wiele par młodych przywozi im zabawki i lepiej jest np. zbierać przybory szkolne.