Przygotowania do ślubu i wesela > Przygotowania do ślubu

Alkohol na weselu

(1/4) > >>

Mela:
Dziewczyny mam problem a mianowicie oboje z PM nie pijemy alkoholu (jedynie szampan) takie mamy przekonania ,problem pojawia się przy toastach na przyjęciu, bo nasza rodzina nie akceptuje faktu że nie pijemy (uważają że para młoda MUSI wypić za swoje zdrowie) Zastanawiam się jak to zrobić , siostra rozwiązała to w ten sposób że w butelce po wódce która stała na ich stole była woda . Nie chciałabym głupich komentarzy na ślubie i namawiania . (co zawsze ma miejsce na każdej uroczystości że na siłę nam polewają kiedy wyjdziemy i potem obraza bo wódka stała całe przyjęcie nie ruszona).

Kasztanka:
W zasadzie to nie moja sprawa... ale jesteście dorosłymi ludźmi, zakładacie nową rodzinę. Może czas przestać przejmować się tym, czy ktoś z rodziny się obrazi? To Wy powinniście się czuć urażenie, że Wasze wybory i decyzje nie są szanowane. Nie ma czegoś takiego jak to, że młoda para MUSI wypić alkohol.Butelka z wodą to dobry pomysł, ale ja w takiej sytuacji po prostu powiedziałabym, że nie piję i KONIEC KROPKA!

Beatriks:
Rozumiem tą presję, ale to jest chyba właściwy moment by postawić granicę. Będzie ciężko ale trzeba. ok goście mogą pić można to ustalić z restauracją czy dostawcami cateringu, zawsze istnieje pewna elastyczność tak jak np. u http://www.hotelfajkier.pl/catering , w końcu klient nasz pan :) Ale jeśli wy nie chcecie pić to nikt nie ma prawa was zmuszać, możecie oczywiście wznosić toast ale np. wodą, albo jakimś innym wybranym napojem, nikt nawet nie musi wiedzieć, że to nie jest wódka, choć to by było trochę dziecinne. Możecie też spróbować wymyślić coś zamiast toastów i będzie po sprawie :)

Maksineczka:
A poza tym, od tego ma się świadków, żeby pomogli się od upierdliwych gości uwolnić :)

Jagodaaa:
Mela i jak - podjęliście decyzję co do tego, co robicie?

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej