Moja teściowa wie lepiej, co jest dobre dla innych osób i nie szanuje ich decyzji. Kiedy się poznaliśmy byłam wegetarianką, a ona zawsze, kiedy przychodziliśmy na obiad, potajemnie "przemycała" to potraw mięso. Poczęstowała mnie nawet ciastkami, które zjadłam bo wyglądały normalnie. Po wszystkim okazało się, że ciastka miały w środku skwarki.