No niestety ja uważam, że takie zabiegi są dla leniwych (sorry). Rozwiązanie na krótką metę. Można sobie odessać tłuszcz, wymrozić go, ale nie tędy droga. Chodzi o to, żeby ruszyć tyłek i zacząć aktywność fizyczną, bo inaczej wymrożone fałdy i tak wrócą.